czwartek, 4 października 2018

Stach Konwa w oczach Adama Chętnika

Wśród pisarzy i działaczy społecznych związanych z Kurpiami, to właśnie Adam Chętnik w dwudziestoleciu międzywojennym zrobił dla Kurpiów najwięcej. Szerokość zainteresowań twórcy Muzeum Kurpiowskiego w Nowogrodzie i niezwykła płodność pisarska sprawiły, że Chętnikowi warto przyjrzeć się jako postaci szczególnie ważnej w kontekście upamiętnienia Stacha Konwy w latach 1918-1939. 

Stasiek Konwa, chłop chwacki

Warto pamiętać, że pierwsze prace drukowane w czasopismach, których autorem jest Chętnik pochodzą już z 1909 roku[1]. W artykule opublikowanym w „Zorzy” w 1911 roku czytamy o tym jak ludowy bohater „zginął z ręki szwedzkiej”[2]. Konwa w twórczości Chętnika znalazł się nawet jako temat jego poezji. Utwór Gawęda kurpiowska zawiera m.in. takie oto fragmenty:
„Wtedy wsławił się w Puszczy
Stasiek Konwa, chłop chwacki;
w Myszynieckich żył borach,
a był młody, junacki;
oj, ten strzelał siarczyście,
że aż, miły mój Boże!
Cała Puszcza go znała
w każdej wiosce i borze”[3].

(Adam Chętnik. Fotografia portretowa. źródło: Wikipedia)
Dwa lata później w pierwszej książce własnego autorstwa pt. Puszcza Kurpiowska poświęcił fragment legendarnemu „Kurpikowi”. Zasadniczo nie rozwinął wówczas szerzej wiadomości o Stachu Konwie, powtarzając znane informacje przekazane przez Wiktora Czajewskiego i Adama Zakrzewskiego. Nie to jednak jest istotne dla naszych rozważań, ale raczej ważniejszy jest stosunek Chętnika do sławnego przywódcy. Wydaje się bowiem, że już wówczas był świadom jak istotną rolę patriotyczną może odegrać pamięć o Konwie. Pisał bowiem: „Być może, że z czasem, kiedy lud puszczański dojrzeje, kiedy pozna naukę i swoją historyę, swoją przeszłość, może lud ten nie zapomni i o Konwie. Może postawi mu w lesie pomnik, może zbuduje kopiec, któryby wskazywał, że lud puszczański kocha swój kraj i czci pamięć zmarłych bohaterów”[4]. Znany badacz przeszłości kurpiowskiej był więc najprawdopodobniej już przed I wojną światową przekonany, iż Stach Konwa może uosabiać umiłowanie ojczyzny przez Kurpiów. Ponadto, już w cytowanym fragmencie można odnaleźć myśl o uczczeniu pamięci bohatera za pomocą pomnika. Choć o mogile Konwy pisał już Kazimierz Władysław Wójcicki[5], próbowano podawać nawet jej dokładną lokalizację[6], to chyba nie satysfakcjonowało to Chętnika, wspominającego, jakoby „mogiły tej wobec zatracenia śladów trudno jest odszukać i oznaczyć trwałą pamiątką”[7].

W warunkach odrodzonej Polski Chętnik nie przestał odwoływać się do postaci Stacha Konwy. Oto np. w pracy pt. O Kurpiach z 1919 roku rozwija wątek dzielności Konwy i jego bohaterskiej postawy nawet w obliczu śmierci przez powieszenie[8]. W tejże książce znajdziemy także często przytaczane zdanie z twórczości Chętnika, w którym znalazło się miejsce dla Stacha Konwy. Miłośnik kultury kurpiowskiej pisał: „Chciałbym widzieć Kurpiów, jako światłych, mądrych i dzielnych obywateli puszczy i Polski, godnych spadkobierców „praw bartnych” i Stacha Konwy (…)”[9]. Podobne, często niemal identyczne informacje powielane przez twórcę kurpiowskiego skansenu można odnaleźć w jego licznych książkach i artykułach z lat międzywojennych. 

Pomnik w lesie jednaczewskim

Chętnik nie zapomniał po I wojnie światowej o Konwie w swych książkach, ale także nie zapomniał o uczczeniu go w bardziej materialny sposób. Po odzyskaniu niepodległości twórca Muzeum Kurpiowskiego postanowił doprowadzić do realizacji wzmiankowaną myśl z Puszczy Kurpiowskiej. W 1921 roku zwracał się, być może osobiście na łamach prowadzonego przez siebie „Gościa Puszczańskiego”, o nadsyłanie pieniędzy do redakcji na budowę planowanego pomnika poświęconego pamięci „rycerza w sukmanie”[10]. Podkreślano kurpiowski charakter zarówno samych uroczystości jak i przyszłego pomnika. Na łamach „Gościa…” akcentowano chociażby fakt, że plan pomnika wykonać ma Rudolf Macura: „nasz prawdziwie kurpiowski architekt z Ostrołęki”[11]. Adam Chętnik wiązał chyba także nadzieje na budowę pomnika z ofiarnością mieszkańców Łomży. W kwietniu 1922 roku ukazał się w „Gazecie Łomżyńskiej” artykuł informujący o pierwszych ofiarach pieniężnych na rzecz mogiły[12]. Nadzieje Chętnika związane z hojnością łomżyniaków nie były chyba bezpodstawne, skoro jeszcze przed I wojną światową Łomża stała się ośrodkiem, w którym szczególnie zwracano uwagę na pamięć o Stachu Konwie[13]. W niepodległej Polsce mieszkańcy nadnarwiańskiego miasta dali świadectwo tego, jak istotną postacią dla nich jest ów słynny Kurp. Już w 1920 roku nadano ówczesnej ulicy Wasilewskiej imię Stacha Konwy[14].
(Pomnik Stacha Konwy. Źródło: "Turysta w Polsce" 1936, nr 6)
Uroczystości odsłonięcia drewnianego obelisku upamiętniającego Konwę odbyły się 25 czerwca 1922 roku w lesie jednaczewskim. Podstawowym źródłem wiedzy o omawianych uroczystościach jest książka Chętnika o wymownym tytule: Stach Konwa. Bohater kurpiowski, wielki patriota ziemi łomżyńskiej, pogromca Szwedów, Sasów i Moskali[15]. Pozycja ta wyszła jeszcze w 1922 roku jako pierwszy tom w ramach serii „Biblioteczka Pogranicza Prus Wschodnich”[16]. Adam Chętnik oceniał liczbę zebranych na dziesięć tysięcy osób. W obchodach wzięli udział mieszkańcy czterech powiatów: łomżyńskiego, ostrołęckiego, kolneńskiego i przasnyskiego, a ponadto delegacje z dalszych miejscowości, w tym nawet z Warszawy. Dopisali oczywiście Kurpie z najbliższych okolic Jednaczewa. Całą liczbę zebranych 25 czerwca 1922 roku autor Chaty kurpiowskiej szacował na dziesięć tysięcy osób, a wśród tego tłumu znalazło się także pięciu Mazurów, o czym skrupulatnie wspominano w relacjach pisanych ręką Chętnika. To ostatnie nie dziwi, gdy przypomnimy sobie ówczesne zaangażowanie etnografa w działalność na rzecz polskości Mazur[17]. Mimo licznie zgromadzonej rzeszy ludzi, obyło się bez ekscesów, co z satysfakcją odnotował anonimowy korespondent czasopisma krajoznawczego „Ziemia” (być może sam Adam Chętnik)[18].

Uroczystość zorganizowana głównie z inicjatywy Chętnika miała wyraźnie patriotyczny charakter. Rozpoczęła się mszą św. pod przewodnictwem ks. Piotra Krysiaka z miejscowości Kuzie. Ks. Krysiak wygłosił podczas mszy homilię, w której podkreślał znaczenie katolicyzmu i puszczy co, jak twierdził, stanowiło „dla kurpików owych czasów dwie największe wartości, za które walczyć i umierać zawsze byli gotowi”[19]. Również i samego Konwę miało do walki przeciw najeźdźcom pchać przywiązanie do małej ojczyzny (puszczy) i do katolicyzmu. Konwa według ks. Krysiaka stanowił wzór tego, jaką przyjąć postawę w rzeczywistości niepodległej już Rzeczypospolitej[20]. Oprócz Chętnika i ks. Krysiaka przemawiali też posłowie Jan Zamorski, Jan Załuska i Adam Mieczkowski, wszyscy związani z obozem narodowym. Pomnik Stacha Konwy miał być według zamierzeń regularnie odwiedzany. Jak zapisano w „Gazecie Łomżyńskiej”: „Postanowiono w obliczu Stacha Konwy, że co rok w pierwszą niedzielę po św. Janie lud Puszczy zbierać się będzie w lesie Jednaczewskim, przy pomniku na swoje święto, święto prastarej Puszczy”[21]. Pomnik stał się również obowiązkowym punktem wycieczek organizowanych przez Polskie Towarzystwo Krajoznawcze, w którym działał przecież Chętnik, prezes Oddziału Kurpiowskiego PTK w Nowogrodzie[22].

Istotną rolę w kreowaniu pamięci o Konwie odgrywał, rzecz jasna, sam pomnik. Zaprojektowana przez Rudolfa Macurę mogiła, wykonana ze starej barci „w stylu miejscowym” posiadała wnękę, w której znajdowała się rzeźba przedstawiająca Chrystusa frasobliwego. Po bokach pomnika znajdowały się wyrzeźbione kurpiowskie wycinanki, malowane na kolor niebieski. Z przodu wyryto napis: „Tu spoczywa bohater kurpiowski Stach Konwa, zginął śmiercią chwalebną w r. 1733”[23]. Łączono więc umiejętnie treści religijne z wątkami kurpiowskimi.

Po 1922 roku, kiedy Adam Chętnik zajął się innymi sprawami, m.in. tworzonym przez siebie Muzeum Kurpiowskim, kładł nieco mniejszy nacisk na postać Stacha Konwy, co nie znaczy, że o kurpiowskim bohaterze przestał zupełnie wspominać. W 1924 roku wydał publikację pt. Kurpie, w której oczywiście nie mogło zabraknąć opisu potyczek Konwy. Autor przypomniał o uroczystości odsłonięcia pomnika i dołączył jego fotografię[24]. W Krótkim przewodniku po Kurpiach (1932) przytoczył m.in. fragment pieśni o Konwie, a wśród pamiątek historycznych Kurpiowszczyzny, godnych zwiedzania, wymieniał pomnik w lesie jednaczewskim[25]. O Konwie wspominał  w publikacji pt. Mazurskim szlakiem, wydanej w 1939 roku, skupiając się na udziale Mazurów w poświęceniu pomnika[26].

(Odsłonięcie pomnika. Źródło: "Ziemia" 1922, nr 7)
Konwa i Kopański Most

Przez cały okres dwudziestolecia międzywojennego Adam Chętnik w swych książkach i artykułach podkreślał pozycję Stacha Konwy na tle przeszłości regionu. Analiza wybranych przykładów bogatej twórczości znanego etnografa, skłania do wniosku, iż widział on starcia Konwy jako jeden z najważniejszych epizodów kurpiowskiej historii. Oprócz bitwy pod Jednaczewem, do kanonu lokalnych dziejów można by zaliczyć według Chętnika bitwę pod Kopańskim Mostem z 1708 roku, walki Kurpiów w powstaniu kościuszkowskim, w 1809 roku w wojnie z Austrią, w powstaniu listopadowym i styczniowym, a także w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku. Opierając się na niewielkiej podstawie źródłowej i korzystając obficie z legend i opowieści miał Chętnik niebagatelne zasługi w upowszechnieniu legendy Kurpiów, jako zawsze patriotycznych mieszkańców, gotowych stanąć do walki w obronie ojczyzny[27]. W dziele popularyzacji postaci Stacha Konwy, rola Adama Chętnika jest również doniosła.
_______________

Przypisy:
 
[1] „Zorza” 1909, nr 1, s. 3.; Por. K. Braun, Prace Adama Chętnika drukowane w czasopismach w latach 1910-1981 [w:] Adam Chętnik a współczesne badania kultury wsi kurpiowskiej, Warszawa 1988, s. 285.
[2] A. Chętnik, Z puszczy kurpiowskiej, „Zorza”, 1911, nr 9, s. 170.
[3] Idem, Gawęda kurpiowska, „Gazeta Świąteczna” 1912, nr 1615, s. 4.
[4] Idem, Puszcza Kurpiowska, Warszawa 1913, s. 58.
[5] K. W. Wójcicki, Kurpie [w:] Encyklopedia Powszechna, T. 16, Warszawa 1864, s. 503.
[6] F. Stopa, Stach Konwa – polski Tell, „Wspólna Praca”, 1910, nr 2, s. 5.
[7] A. Chętnik, Z puszczy kurpiowskiej, s. 170.
[8] Idem, O Kurpiach, Warszawa 1919, s.20-21.
[9] Ibidem, s. 48.
[10] „Gość Puszczański” 1921, nr 7, s. 1.
[11] „Gość Puszczański” 1921, nr 9, s. 1.
[12] „Gazeta Łomżyńska” 1922, nr 16, s. 4-5.
[13] W. Woźniak, Mit wolnego Kurpia w literaturze, Ostrołęka 1984, s. 8.
[14] A. Pańkowska, Regionalni patroni łomżyńskich ulic, „Studia Łomżyńskie” , T. 15, 2004, s. 296.
[15] A. Chętnik, Stach Konwa. Bohater kurpiowski, wielki patriota ziemi łomżyńskiej, pogromca Szwedów, Sasów i Moskali, Nowogród 1922.
[16] M. Pokropek, Adam Chętnik badacz Kurpiowszczyzny, Ostrołęka 1992, s. 27.
[17] A. Chętnik, Stach Konwa, s. 21.; M. Nowotka, Pogranicze kurpiowsko-mazurskie w pracach i działalności Adama Chętnika, „Zeszyty Naukowe OTN”, T. 7, 1993, s. 52-56.
[18] „Ziemia. Miesięcznik Krajoznawczy Ilustrowany”, R. 2, nr 7, lipiec 1922, s. 251.
[19] A. Chętnik, Stach Konwa, s. 24.; Przemówienie ks. Krysiaka zostało również wydrukowane w „Gazecie Łomżyńskiej” (nr 26 i 27 z 1922 roku).
[20] A. Chętnik, Stach Konwa, s. 24, 32.
[21] M. W., Poświęcenie pomnika St. Konwy, „Gazeta Łomżyńska”, 1922, nr 28, s. 5.
[22] „Kurier Warszawski” 1928, nr 192, s. 3.
[23] A. Chętnik, Stach Konwa, s. 16-18.; Wiesław Majewski przesuwał datę możliwych walk Konwy na lata 1734-1735. Por. W. Majewski, Konwa Stach (Stanisław) [w:] Polski słownik biograficzny, t. XIII, 1967-1968, s. 609-610.
[24] A. Chętnik, Kurpie, Kraków 1924, s. 38-42.
[25] Idem, Krótki przewodnik po Kurpiach, Warszawa 1932, s. 15, 30.

[26] Idem, Mazurskim szlakiem, Łomża 1939, s. 74-77.
[27] J. Kijowski, Historia Puszczy Zielonej w pracach Adama Chętnika, „Zeszyty Naukowe OTN”, T. 7, s. 18-21.

Autor: Łukasz Gut