wtorek, 17 marca 2020

10 cytatów związanych z Kurpiami

O Kurpiach pisało się sporo już od XVIII wieku. Pierwsza większa fala zainteresowania mieszkańcami puszczy myszynieckiej przypada na drugą połowę XIX wieku. Jeszcze przed I wojną światową Kurpie zyskują swojego „ambasadora” w postaci Adama Chętnika, który poświęcił setki artykułów i liczne książki puszczańskiemu ludowi. Do 1939 roku przynajmniej kilka znanych piór zajmowało się Kurpiami, a i potem nie brakowało piszących o tych ludziach i regionie. Poniższy, subiektywny wybór, to zestaw moim zdaniem ciekawszych, a czasami bardziej znanych cytatów o Kurpiach i z Kurpiami związanych.

10 cytatów związanych z Kurpiami:

1. Kazimierz Władysław Wójcicki (?):
Strzela jak Kurp

Koniec XIX wieku to czas monumentalnych dzieł, zachowujących do dziś wartość dla badaczy, nie tylko dla historyków. Do takich dzieł zaliczyć można Księgę przysłów, przypowieści i wyrażeń przysłowiowych polskich Samuela Adalberga. Wśród dwóch przysłów dotyczących Kurpiów, znajduje się hasło Strzela jak Kurp[1]. Kazimierz Władysław Wójcicki (1807-1879) zaświadczał, że przysłowie to miało być pochwałą „doskonałego myśliwca” i zaistniało jako efekt świetnych umiejętności strzeleckich Kurpiów. Co ciekawe, nie udało się odnaleźć wcześniejszego zapisu tego przysłowia, niż pochodzący z 1830 r., zawarty w jednym z artykułów Wójcickiego[2]. Być może autor Zarysów domowych sam wymyślił powiedzenie, które później chętnie cytowali inni? Warto przytoczyć opinię Władysława Dynaka, znawcy przysłów myśliwskich, który wyraźnie stwierdził, że ze wspaniałych strzelców słynęły m.in. Podhale, Beskid i Huculszczyzna, „jednak karierę przysłowiową zrobił tylko Kurp”[3]. Duże zasługi dla owej kariery oddał na pewno Wójcicki, nawet jeśli słynne przysłowie nie było jego autorskim pomysłem.

(„Postęp” 1864, nr 5.)

2. Łukasz Gołębiowski (?):
Cyfrę S.A.R ciągłemi strzałamii o 400 kroków zręczny Kurpik wysadził kulami.

Dylemat podobny do tego z przysłowiem Strzela jak Kurp. Udało się odnaleźć zdanie o wystrzelaniu liter S.A.R u Łukasza Gołębiowskiego, jako pierwszego autora przywołującego tę opowieść[4]. Nie sposób zweryfikować dokładnej daty i okoliczności powstania tej historii, ani jej prawdziwości. Tak czy inaczej, świadczyła o doskonałych umiejętnościach strzeleckich puszczańskiego ludu i często była powtarzana przez kolejnych badaczy i piewców regionu. Więcej o wymienionej opowieści pisałem w artykule O tym jak zręczny Kurpik wystrzelał litery S.A.R. Fragment z dziejów legendy Kurpiów, do którego lektury serdecznie zapraszam.

3. Michał Morzkowski:
Kurpi ród – dzielny lud

Teraz znacie,
Panie bracie
Kurpi ród.
Niskie chaty,
Lecz za katy
Dzielny lud.

Do zbiorów przysłów Samuela Adalberga i Juliana Krzyżanowskiego trafiło i to: Kurpi ród – dzielny lud. Tymczasem wydaje się, że to przysłowie jest wariacją na temat wiersza Michała Morzkowskiego z 1844 r., którego fragment wyżej zacytowano[5]. Wiersz Morzkowskiego wpisywał się w obraz dzielnych Kurpiów odpędzających wrogów, będących patriotami i dających przykład włościanom innych ziem polskich, jaką postawę należy przyjąć. Co ważniejsze, Kurpie dawali przykład nie tylko słowem swoich miłośników, ale przede wszystkim czynem.

4. Henryk Sienkiewicz:
Kmicic jął namawiać Kurpiów, by, nie czekając Szwedów w puszczy, uderzyli na Ostrołękę i wojnę rozpoczęli, a sam ofiarował się ich poprowadzić.

(Strona tytułowa tomu III Potopu z wydania nakładem Gebethnera i Wolffa. Rok 1888)
Potop Henryka Sienkiewicza ukazywał się w prasie w odcinkach od 1884 roku[6]. Kurpie i puszcza nie są kluczowym wątkiem powieści, ale wydaje się, że Sienkiewicz niemal skazany był na ich włączenie do fabuły. Ślady zainteresowania autora Trylogii Kurpiami datują się przynajmniej na 1880 rok, a głód, który dotknął mieszkańców okolic Myszyńca rok później, sprawił, że tym „ludem pobożnym” zainteresowała się warszawska inteligencja, w efekcie czego zaczęły powstawać liczne artykuły, przypominające o dawnych czasach wojen ze Szwedami w pierwszej połowie XVIII wieku[7]. Kurpików walczących z wojskami Karola XII, Sienkiewicz umiejscowił 50 lat wcześniej i przeniósł jako bohaterów do walki z najazdem szwedzkim w latach 1655-1660. Sławnych z bitności puszczaków pisarz cofnął również do czasów średniowiecza i umiejscowił w Krzyżakach. Czy Sienkiewicz spotkał się kiedyś z Kurpiami? Jeden przypadek takiego spotkania udało się potwierdzić. W styczniu 1904 r. gościł w Łomży, gdzie na jego cześć zorganizowano specjalny koncert. „W liczbie słuchaczy na koncercie tym znajdowało się kilku włościan. Dwie mieszkanki poblizkiej puszczy kurpiowskiej w odpowiednich strojach ofiarowały Sienkiewiczowi «kilimek wzorzysty». (...) W dalszym ciągu przemawiał p. Wojciechowski na cześć autora Legendy Żeglarskiej i włościanin (kurp), Piotr Kaczyński. Odpowiedział mu Sienkiewicz”[8]. Niecodziennie ma się okazję do dialogu z laureatem nagrody Nobla. Kurp Kaczyński z okazji skorzystał.

5. Ludwik Krzywicki:
Jest to jedyny odłam z pośród naszego ludu, który usiłował, że tak powiem, robić i układać własnoręcznie swoją historyę.

Ludwik Krzywicki (1859-1941), socjolog, jeden z twórców tej nauki na gruncie polskim, opublikował w 1892 r. w „Bibliotece Warszawskiej” rozprawę Kurpie, za którą w 1893 r. otrzymał nagrodę przyznaną przez Kasę im. Mianowskiego, a w 1906 r. to na podstawie tej pracy doktoryzował się na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie. Już te fakty przekonują o walorach dzieła Krzywickiego, które w swoim czasie było i chyba pozostało na długie lata najlepszą pracą dotyczącą puszczy kurpiowskiej. Oparta na zniszczonych później archiwaliach rozprawa do dziś zachowuje znaczenie. Powyższe słowa, chętnie przytaczane przez kolejnych badaczy Kurpiowszczyzny obrazują, jak mieszkańcy regionu potrafili również w „wielkiej” historii zaznaczać własny udział. Krzywicki dodawał zresztą z wyraźnym szacunkiem, że Kurpie „nie byli biernymi widzami, lub, lepiej, biernem źródłem środków walki dziejowej”[9].

6. Maria Konopnicka:
A w Zielonej, w Myszynieckiej
Hukają puszczyki –
To Padlewski Zygmunt dzielny
Zwołuje Kurpiki!


Powstanie styczniowe przeszło do legendy zarówno ogólnopolskiej, jak i lokalnej. W przypadku tej drugiej, najbardziej pamiętanym wydarzeniem pozostała bitwa pod Myszyńcem z 9 marca 1863 r., starcie, w którym Kurpiami dowodził Zygmunt Padlewski, naczelnik województwa płockiego w powstaniu. Największą zasługę w tym upamiętnieniu odegrała Maria Konopnicka, poetka, która poświęciła kilka wierszy Kurpiom, a jeden z nich, pt. Kurpik, („W Myszynieckiej puszczy / Stoi dąb wyniosły, / Z ojca, dziada i pradziada / Kurpie tutaj wrosły”) stał się nawet hymnem Związku Kurpiów. Gdy mówimy o Kurpiowszczyźnie w poezji, nie sposób nie wspominać o Konopnickiej, której następujące słowa mogą do dziś poprawiać nam samopoczucie: „Nie bójta się, moi ludzie, gniazda Kurp nie rzuci!”[10].

7. Adam Chętnik:
Chciałbym widzieć Kurpiów, jako światłych, mądrych i dzielnych obywateli puszczy i Polski (…). A przedewszystkiem niech każdy światły puszczak nie wstydzi się powiedzieć: Kurpiem był mój dziad i ja Kurpiem jestem!

Adam Chętnik (1885-1967) w roku, w którym ukazała się książka zawierająca powyższe zdanie, miał już pokaźny dorobek na niwie popularyzacji i badań regionu kurpiowskiej Puszczy Zielonej[11]. Kurpiom poświęcił całe życie, a jego twórczość do dziś zadziwia rozmachem i skalą prowadzonej działalności. Chętnik sygnalizował niejednokrotnie, jak ginie dawna kultura kurpiowska, a jednocześnie potrafił wiele zwyczajów opisać, dzięki czemu następne pokolenia mogły zaciągnąć swoisty dług u tego etnografa. Cytat powyższy można określić chyba bez wielkiej przesady, jako marzenie życia tego autora. W 1929 r. pisał o działalności na polu regionalizmu następująco: „I kto wie, czy regjonalizm nie jest tą naszą ostatnią deską, której wszyscy chwycić się musimy dla ratowania tego, co się w gruzy sypie, a co być winno ostoją naszej kultury swoistej i narodowej”[12]. Adam Chętnik bez wątpienia chwytał się tej „ostatniej deski”, aby ocalić kulturę kurpiowską od zapomnienia. To dzieło mu się udało.

(Adam Chętnik, O Kurpiach, Warszawa 1919. Strona tytułowa)
8. Władysław Skierkowski:
Radość moja granic nie miała, kiedy usłyszałem smutną, jak tylko może być smutną ta Puszcza Kurpiowska i rozciągłą, jak ciemne bory i lasy, a tak miłą i swojską i tak dziwnie ujmującą za serce melodję pieśni ,,Leć głosie po rosie”.

26 grudnia 1914 roku. Wielka Wojna brutalnie wkracza do Myszyńca. „W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia księża zmuszeni byli uciekać z kościoła przed zakończeniem nabożeństwa; ks. kanonik Karwacki i ks. Skierkowski, podczas paniki, wywołanej pruską kanonadą – przepadli bez wieści”[13]. Po latach wspominał ks. Władysław Skierkowski (1886-1941): „Najwięcej zebrałem [pieśni – przyp. Ł. G.] podczas wojny, kiedy zmuszony byłem tułać się po borach, lasach i wioskach i razem z Kurpiami dzielić wspólną dolę”[14]. Dzieło tego „Kurpia z wyboru” to imponująca liczba ponad 2 tys. zebranych pieśni, a także sztuka święcąca triumfy w końcu lat 20. w Polsce i zagranicą pt. Wesele na Kurpiach. Powyższy cytat jest przykładem jak kultura kurpiowska, w tym przypadku muzyka, zachwyciła księdza, który w puszczy pracował jako wikariusz tylko dwa lata, od 1913 do 1915 r. w Myszyńcu[15].

(Obrzęd toczenia chleba przez Pannę Młodą. Fot. Fragment Wesela na Kurpiach wg ks. Władysława Skierkowskiego, w wykonaniu Teatru Regionalnego z Płocka. Źródło: NAC, sygn. 1-F-27)

9. Autor anonimowy:
Bzij, zabzij, ja majątkiem ręce

W zestawie wybranych cytatów nie mogło zabraknąć anonimowego powiedzenia, które Kurpie powtarzali w myśl słów: „uparty jak Kurp”. Powiedzenie to funkcjonowało i funkcjonuje w różnych wariantach, np. Bzij, zabzij, ja honorem ręce, czy Bzij, zabzij, a capki nie łoddom[16]. Jak Kurpie się bili? Niech tytułem przykładu posłuży nam relacja z 1889 roku: „W same zapusty we wsi Białusnym-Lasku pod Myszyńcem pobili się między sobą Franciszek R… z Janem R… Pierwszy drugiemu rozciął głowę tak, że aż oko prawe wypełzło na wierzch i musiano je napowrót wkładać. Dzięki Bogu, zraniony jeszcze żyje i opatrują go lekarze. Ale jeśli wyzdrowieje, to tegoroczny zapust będzie pamiętał na całe życie”[17].

10. Autor anonimowy:
Trzy kurpiowskie zwierzęta na literę „z”: zilk, zając i zieziórka

Gwara kurpiowska w ostatnich latach staje się elementem troski środowisk, które nie chcą doprowadzić do jej zagłady. Warto wymienić prof. Jerzego Rubacha, który już kilka książek na temat dialektu kurpiowskiego opublikował i stworzył zasady pisowni. Co do samego cytatu, przypomnijmy, iż postrachem Kurpsiów bywały zilki. O zilkach tak śpiewał niejaki Pawelczyk z Wolkowych:
(...) Az tu strach napotkał Walka nieboraka,
Stanęły dwa zilki niedaleko krzaka.
Gdy obacuł owe gady, podskocuł wysoko,
Wzielkim strachem przestrasony, wybziuł sobzie oko,
Uciekał przez krzaki, podarł se chodaki,
A wzilcy mu targali z kobzieliny raki
[18].
__________________

Przypisy:


[1] S. Adalberg, Księga przysłów, przypowieści i wyrażeń przysłowiowych polskich, Warszawa 1889-1894, s. 528.
[2] K. W. Wójcicki, O Kurpiach, „Ziemomysł” 1830, T. 3, nr 18, s. 173.
[3] W. Dynak, Łowy, łowcy i zwierzyna w przysłowiach polskich, Wrocław 1993, s. 104.
[4] Ł. Gołębiowski, Lud, Warszawa 1830, s. 39.
[5] M. Morzkowski, Kurpie, „Biblioteka Warszawska” 1844, T. 2, s. 135.
[6] Fragment o Kurpiach: H. Sienkiewicz, Potop, „Czas”, 1885, nr 174.
[7] Por. Kolęda w puszczy, „Gazeta Polska” 1880, nr 1, s. 8.
[8] „Kurjer Warszawski”, 1904, nr 21, s. 5.
[9] L. Krzywicki, Kurpie, „Biblioteka Warszawska”, 1892, T. 3, s. 537.
[10] M. Konopnicka [Jan Sawa], Śpiewnik historyczny (1767-1863), Lwów 1905, s. 221.
[11] A. Chętnik, O Kurpiach, Warszawa 1919, s. 48.
[12] Idem, Ostatni Kurpie (Z rozważań o kulturze i pochodzeniu Kurpiów), „Pamiętnik Warszawski”, 1929, z. 4, s. 85.
[13] Z różnych stron kraju, „Kraj”, 1915, nr 1, s. 15.
[14] W. Skierkowski, Puszcza Kurpiowska w pieśni, „Rocznik Towarzystwa Naukowego Płockiego”, 1929, T. 1, s. 33.
[15] Ibidem.
[16] Zob. A. Perzanowski, Bzij, zabzij, ja honorem ręce... Bójka wiejska - walka i rytuał, „Polska Sztuka Ludowa - Konteksty”, 1995, t.49, z.1, s. 55-63.
[17] P. Niedzwiecki, Pamiętne zapusty, „Gazeta Świąteczna” 1889, nr 16, s. 
[18] W. Skierkowski, Puszcza Kurpiowska w pieśni, Ostrołęka 2003, T. 3, s. 37.


Autor: Łukasz Gut